Dzisiejszy dzień rozpoczęłam...
bólem głowy!
Oczywiście inaczej być nie mogło.. z rana wskoczyła na mnie Beti i kazała wstawać, a teraz sama wyleguje się na słoneczku, bo takie ciepło, że otwarłam aż balkonik ;)
Zaprowadziłam dzisiaj swoje auto do mechanika, takie tam.. oleje, filtry do wymiany.
Oczywiście kolejka u mechanika taka, że auto dopiero na piątek ale dla mnie będzie na dzisiaj.!
***************************
Taki piękny dzisiaj dzień, że chyba wybiorę się na spacerek z Betusią.. nie robię dzisiaj obiadu, chociaż kusi mnie przygotowanie Piersi soute pod pierzynką ze szpinaku i sera żółtego.. tylko, że trzeba pozjadać pozostałości z poprzednich dni, więc może pierś przełożę na jutro!? :]
Ach.. piszę jakieś bzdury.
**********************
Dopadła mnie jakaś depresja chyba.. chodzę zdenerwowana i smutna. Nie potrafię czymś się zajść i wcale nie cieszy mnie przygotowywanie pokoiku. Bo wiem, że upłynie jeszcze mnóstwo czasu zanim przyjdzie do nas maleństwo. :(
Ech..
glowa do gory, ciesz się piekna pgooda, nie smutaj, ciesz sie malowaniem pokoiku, coraz blizej do dziecka :)
OdpowiedzUsuńps wylacz do kometowania te literki,cyferki wrrrr
Jakie zmiany na stronie. Aż mi się buzia śmieje.
OdpowiedzUsuńNie smuć się. Jak zobaczysz gotowe ściany, od razu poczujesz się lepiej. I będziesz chciała działać więcej i więcej. Łez pewnie się nie uniknie. Ja już popłakałam w pokoiku. I z radości, i wzruszenia, ale też ze smutku i tęsknoty.
Boli mnie gdzieś głęboko w głębi siebie, że nie mogę być jak "każdy", że tyle musiałam doznać złego.. i nie zapowiada się wcale lepiej.. :(
UsuńBędzie dobrze, może inaczej, ale dobrze. Nie musimy być jak każdy, żeby byc szczęśliwymi. Zobaczysz
Usuń