czwartek, 25 września 2014

Hmm...

Dzisiaj rano wróciłam z pracy i położyłam się spać o 8.oO ale niestety mąż nie dał mi spać i obudził mnie po 11.. pierwszy raz od dawna tak miło mnie obudził.. dostałam buziaka, przytulił się do mnie i poprosił, żebym wstała, bo trzeba jechać na zakupy, a później do mamy (teściowej mojej). 
Wstałam i nawet nie zauważyłam, bo chodziłam z początku po domu bez okularów, więc z dalszej odległości nie wiele widziałam.. aż w końcu  założyłam okulary i zobaczyłam prezent od męża, tak po prostu, bez okazji..



Miło tak poczuć się kochaną i docenianą, a dziś mi nawet powiedział, że ślicznie wyglądam. Cieszę się, bo wiecznie nie ma na nic czasu i mało kiedy mi tak mówi, a jednak ostatnio coś się zmieniło i mówi częściej, a ostatnio nawet rano, kiedy byłam już w pracy dostałam miłego smsa "Kocham Cię mocno mój Kwiatuszku!" :) Dawno tak nie pisał. 
Z tego co mi się wydaje dzieje się tak po ostatnich warsztatach, które dobrze nam poszły. :) Oby tak dalej.

*****************

Znalazłam już wszystkie elementy do pokoju Maleństwa, a dziś nawet z teściową o tym rozmawiałam i było całkiem miło. Jutro rano umówiłam się z teściową na targ, mam zamiar kupić sobie drugą podobną sukienkę do tej, którą Wam pokazywałam i kardigan jakiś ładny, a myślę nad kurtką albo spodniami, bo kurtki w tym roku są śliczne ale ja w moim Butiku kupiłam sobie w tamtym roku i mam taki o - mały dylemat ;P

*****************

Uciekam na drinka (miętówka+cola) z mężem, czas na relaks.
Jutro znów idę do pracy na nockę i w dodatku będzie się działo, może przeżyję.. wrócę w sobotę rano, a muszę znowu być w niedzielę rano w pracy i tak w kółko.

Odezwę się niebawem, chociaż szczerze mówiąc nie wiem czy ktoś mnie czyta, czy nie i różnie to chce mi się pisać no ale w końcu prowadzę bloga głównie dla samej siebie. 

Pozdrawiam. 

5 komentarzy:

  1. Kwiaty od męża bez okazji, też to uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie niespodzianki :)
    Przyznam, że i mój ślubny czasem mnie pozytywnie zaskoczy.
    Tak niewiele czasem potrzeba...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to się Mężuś postarał, super ! :) Gdyby każdy facet był choć po części tak romantyczny, to na świecie nie byłoby nieszczęśliwych i sfrustrowanych kobiet :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka miła niespodzianka. I kwiaty i miłe słowa na karteluszce dojrzałam. A co będzie po kolejnych warsztatach? :)

    OdpowiedzUsuń