środa, 17 września 2014

Nowe spojrzenie na świat..

Dzisiejszy dzień jakiś ciężki, mimo pięknej pogody za oknem siedzę w domu. Wybrała bym się z chęcią z Beti na spacer, jednak idę do pracy wieczorem - na noc. Mój mąż jest w pracy, więc mam czas na rozmyślenia. Ostatnio strasznie mnie zdenerwował tym wszystkim po warsztatach, bo zamiast mnie wspierać to on jak zwykle zrzucił całą winę wszystkiego na mnie i koniec, nie dało się już nic powiedzieć. Taki jest i już, bardziej go nie zmienię. Uparty jak osioł i zawsze we wszystkim postawi na swoim. Nie mam jakoś ochoty rozmawiać z nim i w ogóle widzieć go, może nerwy i emocje związane ze wszystkim co nas otacza ostatnio powodują, że tak się zachowuje i ja i on ale ja wolała bym wszystko wyjaśniać zawsze rozmową, a On nie. 

Byłam dzisiaj u Optyka i odebrałam swoje nowe oczy. Zawsze nosiłam soczewki kontaktowe, jednak moje oczy właśnie odmówiły posłuszeństwa i ciągle miałam zaczerwienione oczy, no po prostu zapalenie spojówek, więc dla dobra oczu musiałam przemóc się do okularów.. wybrałam "swoje oczy" spośród chyba 50 mierzonych okularów.. ;) w końcu je odnalazłam.. wyglądam dobrze, a to najważniejsze!



Oczywiście jak za każdym razem, kiedy staram się coś tutaj napisać - moja Beti wlazła mi na kolana i rozłożona śpi na całego, więc muszę siedzieć mniej wygodnie i uważać, żeby zbytnio się nie poruszyć, bo zaraz się psina obrazi, że jej nie chcę i pójdzie sobie z fochem na resztę dnia albo zrobi np. kupcie na dywanie ^^ ach.. jak ja ją kocham. Właśnie umówiłam ją na piątek rano do fryzjera, żeby tak póki ciepło doprowadzić ją do ładu, żeby wyglądała jak należy, bo zarosła jak "dźwiedź" ;) 




Miałam kiedyś napisać coś o sobie, więc korzystając z okazji napiszę, że.. 
Mieszkam od urodzenia w małej miejscowości nie daleko Kielc, mam 26 lat.. skończyłam studia Fizjoterapii. Nie pracuję w zawodzie, bo ciężko znaleźć pracę na cały etat, wszędzie tylko same zlecenia, oprócz tego skończyłam dodatkowo szkołę masażu 2letnią i kursy związane z zawodem. Tak więc 2 lata temu zaczęłam pracę w nowo otwartym hotelu w mojej miejscowości na recepcji, jako kelnerka i w ogóle no tak wielo-funkcyjnie jesteśmy ale nie narzekam, bo pracuję na czas określony na całym etacie w zmianach po 12 h. Czasem wpadnie dodatkowo kasa z napiwków albo za wesela, bo wtedy pracuje się po 24h. Jest dobrze i mam świetnego szefa, a kierowniczka jest bardzo w porządku i co dla mnie ważne popiera moją chęć zostania mamą adopcyjną, więc w ogóle nie mam z tym problemów. 
Uwielbiam zwierzęta, a w szczególności Yorkshire Terrier, a jednego mam nawet jak wiecie. :) Czasu wolnego za wiele nie mam ale kiedy jakiś się znajdzie to jeździmy z mężem na rowerach albo siedzimy na rybach. Lubię czytać książki, kiedy tylko mam czas i mam zamiar zakupić jakieś lektury o adopcji, bo ponoć warto. 
Jestem spokojną, cichą i wstydliwą dziewczyną ze swoimi kompleksami dotyczącymi wyglądu, bo od kąd pamiętam moja mama wywierała zawsze na mnie presje na tym punkcie.. niestety, a wypadek w jakim brałam udział też pozostawił coś na pamiątkę na mojej twarzy.. I tak mi zostało. 
Noo.. jestem jaka jestem. Moim największym marzeniem na chwilę obecną jest zostanie mamą - mamą adoptusia. 
Inne marzenia.. kiedyś chciałam skoczyć na bungee ale wypadek uniemożliwił mi to, bo bała bym się o swój kręgosłup. Kiedyś chciała bym pojechać do Indii.
W planach mamy zakup domku na wsi i może kiedyś zrealizujemy to marzenie. Zobaczymy co czas pokaże. 
Więcej o sobie nie będę pisać, bo nie chcę zanudzać. :) Ot cała ja. Taka - normalna.   



Trochę o sobie napisałam. Zapomniałam dodać, że jestem okularnicą od dziś :) 
Na zdjęciu widać jakie piękne u mnie słoneczko dzisiaj. 

Jutro zamiar mam zabrać się za zadania domowe z warsztatów. :) Chcę, żeby udało nam się wszystko! 
Chcę być mamą.!

6 komentarzy:

  1. Chyba jakieś przesilenie jesienne jest już. Mój mąż to ostatnio ma jakieś zmienne nastroje. Dogodzić mu się nie da ;p A mnie znowu coś łapie. Dzisiejszy dzień był ciężki. Miałam wrażenie, że dobrze że siedzę, bo stojąc mogłabym upaść. Jakieś napady gorąca, zawroty głowy. Masakra.
    A mamą będziesz. Na pewno będziesz :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. W takich stresujących sytuacjach, to nic dziwnego, że się kłócicie. Myślę, że oboje chcecie, żeby wszystko wyszło, jak najlepiej, stąd presja i nerwy. U nas to odwrotnie, Mąż by rozmawiał, a ja zamykam się w sobie, albo płaczę.
    Miło Cię bliżej poznać. Mamy trochę wspólnego. Wiem co to znaczy wybór oprawek :) I mamy przynajmniej trzy wspólne marzenia: Dziecko, domek i Indie :)
    Fajnie, że masz dobrą atmosferę w pracy. To ważne. W naszym zespole jakiś czas temu coś się popsuło, ale widzę, że wszystko wraca na właściwe tory. I wsparcie na drodze adopcyjnej też mam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja na pracę nie narzekam. Dziś mam noc i zaledwie kilka rzeczy do zrobienia :) Pani kierownik jest na prawdę super i dziewczyny (bo jest nas 6) też są świetne! :) A to najważniejsze. Cieszę się, że łączy nas tyle :) Cieszę się, że mnie wspierasz, miło mi :) :*

      Usuń
  3. Chyba też mam przesilenie jesienne, a gdzie tam całkiem późna jesien...Ja poprosze taka kawkę w takim slodkim kubeczku.
    Z mężem , z drugiej strony mógł was uratować z tej sytuacji, powiem ci ze analizie słów moich przedstawiajacych nas-ZAPOMNIALAM PODAĆ IMION! nieźle co ?
    Ja też nosze okulary, ale przypominam sobie o nich kiedy oczy naprawdę mnie bolą :)
    Ważne ze w pracy masz wsparcie, inaczej by cię to dobijało.
    U mnie zawsze masz wsparcie :*
    Buziakosy !
    A beti po prostu ślicznota, bo co tu więcej dodać ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana mąż jak mąż.. taki jest i koniec. :) Ja muszę pokazać, że "rządzę" w związku :P hehe.. oczywiście muszę mówić ja i już, a jego będą najwyżej ciągnąć za język albo sam się otworzy :) My mamy identyfikatory z OA z naszymi imionami, żeby było łatwiej nam wszystkim :) też przedstawiałam nas bez sensu :) no ale takie są początki :)
      Kubeczek dostałam na walentynki od męża :)

      Usuń
  4. Oby to marzenie o zostaniu rodzicem już niedługo się spełniło. ;)

    OdpowiedzUsuń