środa, 24 czerwca 2015

Sprawa Sądowa...

Dzisiaj rano wyruszyliśmy na sprawę. Na miejscu spotkaliśmy się z opiekunką prawną Małej .
Po drodze zepsuta nawigacja, bo wybraliśmy trasę, którą jechaliśmy pierwszy raz i przed miejscowością docelową mąż dostał od tajniaków mandacik za 89km/h w zabudowanym terenie- 200 zł i 6 pkt. Taki psikus..
Na szczęście jak pisałam wyżej dotarliśmy nawet przed czasem.
Zaproszono nas na salę i oczywiście sędzia najpierw obejrzał zdjęcia malutkiej, które przygotowaliśmy dla niego i dopiero przeszedł do sedna sprawy.
Oznajmił, że faktycznie miała być to sprawa o przysposobienie - właśnie - MIAŁA!
Wynikło kilka spraw, które to skomplikowały.
Pierwsza- mała ma dwa akty urodzenia ( jeden nadany przez sąd i drugi przez biologicznych- wszystko przez hmm.."nieporozumienie" tak na prawdę!)
Druga- biologicznych pozbawiają praw dopiero w sierpniu!
O nich- wiem, że są pewni decyzji i podtrzymują to, że nie są w stanie opiekować się malutką.
Sędzia oznajmił, że też ciężko było jak się dowiedział o nich, bo malutka była już z nami.
Na dzień dzisiejszy sędzia powiedział, że i tak teraz już decyzja o tym, gdzie będzie malutka należy wyłącznie do niego i sprawa, którą nam wyznaczył- ta o przysposobienie - to czysta formalność i mamy cieszyć się już naszym szczęściem! :)
Sędzia to cudowna osoba, ciepła i życzliwa. Stąd jego otwartość na wszystko w całej tej sprawie.
Na koniec dodałam, że kochamy ją całymi sercami wszyscy w rodzinie i nie wyobrażamy sobie życia bez niej po czym sędzia dodał, że bardzo się cieszy i widzimy się 9 września o godzinie 10:00 na odczytaniu, bo już nas przesłuchał dzisiaj :)
Wierzę sędziemu, bo nas zapewniał i teraz tylko formalności we wrześniu!
Po powrocie mąż pojechał odstresować się na rybki, a ja na spacer z malutką :)


Kocham nasze dziecko i jestem bardzo szczęśliwa!
Może los w końcu uśmiechnie się do mnie :)
Mam dla kogo cieszyć się życiem! <3


Wam wszystkim dziękuję bardzo, bardzo za wsparcie!



16 komentarzy:

  1. Czekałam z niecierpliwością na wieści. Więc teraz oby do września szybko zleciało, formalności stanie się zadość. Trochę szkoda, że przez nieporozumienia się wszystko przeciągnie, ale jak sama piszesz Kropeczka jest Wasza i tylko Wasza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nasza i będzie już na zawsze! :*
      Dzięki za wsparcie i za bycie duchem ze mną! :)
      Najważniejsze, że jest przy nas, bo gdybyśmy do września mieli czekać na nią albo jeździć gdzieś do niej to by było dopiero... Buziaki! :)

      Usuń
  2. Czekałam na wieści. Super, że trafiliście na tak fajnego sędziego. Malutka jest Wasza i tylko Wasza. Aby do września czas szybko minął.
    Buziaki Kochana;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też zaglądałam czy są jakieś nowiny od Was. Doczekałam się. Dla mnie budujące jest to, że są tacy dobrzy sędziowie. Szkoda tylko, że już dziś nie jest po wszystkim. Ale macie zapewnienie sądu, więc możecie odetchnąć. Córcia jest Wasza a Wy Jej. Oby do września.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  4. Mialas przeczucie... to kolejny raz, prawda?
    Masz niebywala intuicje!
    Ale, zeby nie bylo tak czarno - w koncu trafiliscie na fajnego sedziego i przyrzeczenie macie:)
    Niech szybko zleca te 2 mce!
    I faktycznie mieliscie duzo szczescia, ze malutka trafila tak szybko do Was:)
    Mam nadzieje, ze jestes juz spokojniejsza:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super że spotkaliście na swojej drodze tak życzliwego sędziego..czekałam na dobre wieści.. cieszę się że już się uspokoiłaś i możesz cieszyć się swoją córką...buziaki dla was.

    OdpowiedzUsuń
  6. CUDOWNE WIEŚCI!!!
    CAŁUSY DLA WAS DZIEWCZYNKI!
    A TATA MAM NADZIEJĘ, ŻE Z TYCH ROB SZAMPANA PRZYWIÓZŁ :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieje ze sędziemu można ufać ,w takim razie oby do września no i chyba mogę pogratulować szczęśliwym rodzicom..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. To dobrze, że jeszcze ktoś ludzki pracuje w tych sądach. Jest to bardzo budujące bo czasami mam już wątpliwości. Jestem dobrej myśli i czekam na wieści:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że nie rzucał by słów na wiatr :) powiedział, że teraz już nie może nam jej zabrać i poza tym ma u nas bardzo dobrze :) jest ogromna więź i mamy już się cieszyć.
    Ale dla świętego spokoju zadzwonię po 12 sierpniu zapytać czy pozbawieni zostali praw rodzicielskich.
    Będę wtedy pewna :)
    Przecież gdyby.. To by był koniec świata dla nas..
    Więc musi być dobrze! Mamy cieszyć się sobą! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no to gratulacje!!!!! Malutka jest juz wasza......i tylko sie z tego cieszyc :)
    buziaki
    leptir

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo się cieszę, trzymałam kciuki.
    Chociaż początek postu trochę trzymał w napięciu ;) Wierze CI, że nie chciałabys już czekać, bo co na papierze to z głowy. Ale myślę, że już trochę lżej na sercu... i oby do sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko jaki fajny człowiek. Gratulujemy już dzisiaj i bardzo się z Wami cieszymy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje! Teraz już ze spokojem cieszcie się swoją córcią:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trafiliście naprawdę na fajnego sędziego, wiec już teraz Wam gratuluję (choć sama miałam nieco podobną sytuację - najpierw przesłuchanie nas, a ostatecznie odroczenie rozprawy przez zaginione akta mamy biologicznej - i byłam wtedy strasznie wściekła, że musimy nadal czekać). Ale masz rację - nie myśl o tych negatywnych stronach sytuacji, cieszcie się sobą i niech nic nie zakłóca Waszego szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ufff :) super! Odpocznijcie teraz i cieszcie się sobą :)

    OdpowiedzUsuń