wtorek, 6 października 2015

sprawa w sądzie (?!) i przygotowania do Chrztu Meli

Weekend minął nawet spokojnie. Nie działo się nic specjalnego poza pojawieniem się wstrętnego kataru u Melki.
Poniedziałek rano rozpoczął się od wizyty w przychodni. Raz, dwa i było po wizycie, bo mimo pełnej poczekalni weszłyśmy pierwsze. Jak każde dziecko do roku. Wszystko jest ok i profilaktycznie bierzemy wapno, wit.C, którą i tak podajemy zawsze Małej i jakiś sprey do noska na receptę. Pomaga. Jest lepiej.
Mimo kataru wczoraj byliśmy na wsi. Była kawa na podwórku nad rzeką u teściów i krótki odpoczynek.



Właśnie dzisiaj zamówiłam tort śmietanowy na Chrzest Amelki brzoskwiniowo-wiśniowy na ciemnym biszkopcie z owocami w środku .
Później byłyśmy na szybkim spacerze, bo u nas na południu blisko Krakowa jeszcze cieplutko jest :)



Jutro sprawa w sądzie, szykowanie na drogę i stres..- NIE TYM RAZEM.
 Sprawa się nie odbędzie. Albo inaczej - odbędzie, ale bez konkretów. W porozumieniu z sekretariatem i sądem My nie jedziemy, bo orzeczenia nie będzie jutro. Nadal trzyma nas USC. Krótko mówiąc PORAŻKA.
Nie potrafią sobie poradzić z dokumentacją dotyczącą jednego dziecka.
Sędzia też się już denerwuje, ale taki człowiek z niego, że musi mieć pewność, że wydaje orzeczenie prawidłowo!
Mamy czekać na wezwanie do sądu.
Czekać.. a ile to nie wiadomo.
Najważniejsze, że Amelka jest w domu. Reszta nie ma znaczenia.
Doczekamy się i my.


Chrzest prawie gotowy.
Jest wszystko.
Tylko tort dzisiaj zamówiłam. (Śmietanowy na ciemnym biszkopcie o smaku brzoskwinia-wiśnia).
Alkohol mamy z naszego wesela jeszcze. :)
Pani Fotograf też jest! :)
Poniżej kreacja Malutkiej.. 




Mąż dzisiaj ostatni dzień w pracy. Od jutra urlop. Do pracy wróci dopiero 17 listopada.
Ostatnio coś się poprawia.
Nawet kupił mi bieliznę na wieczory tylko we dwoje. :)
W końcu zapanowała harmonia i spokój.
 A było bardzo burzliwie.


Jesteśmy rodziną, kochamy się 💕
To jest najważniejsze. :)
Tak wszystko przetrwamy. 
I w planach nadal budowa domu, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, a później..
Braciszek dla Amelki i synuś dla Nas! 


Odezwę się po Chrzcie. 

A tymczasem...



18 komentarzy:

  1. Witaj Kochana moja :). Polska biurokracja ma wiecznie na bakier z wszystkim :(. Szkoda słów! Tak bardzo cieszą mnie Wasze przygotowania do kolejnego ważnego dnia w Waszym rodzinnym życiu: jednym z nich jest odnalezienie Waszej Córeczki :). Amelka będzie tego dnia małą śliczną anielicą :). Buziaki :)
    Ps. Super, że miedzy Wami gra i buczy :). A marzenia są po to, by je spełniać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że burze zażegnane i na spokojnie możecie cieszyć się z bycia razem.
    Strój cudny, Kropeczka na pewno będzie wyglądała bosko!
    Przed Wami wielki dzień....... jeden z wielu, które jeszcze przed Wami ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Weszłam do Was, żeby dodać wsparcia przed jutrzejszym dniem, a tu taka wiadomość. Tyle czasu miało USC na załatwienie sprawy. Oj, szkoda gadać. Najważniejsze, że jesteście rodziną, kochacie się i świata poza sobą nie widzicie. Razem wszystko przetrwacie. A Chrzest Meli będzie wyjątkowy, tak jak kreacja. Opis tortu brzmi tak apetycznie, że nabrałam ochoty na coś słodkiego. Niestety nie ta godzina.
    Przed Wami wspólne dni. Korzystajcie z nich. Cieszcie się sobą. A w niedzielę piękny dzień. Wasz dzień.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak trzymaj! Pomimo tak nieciekawych wieści "sądowych" - post bardzo pogodny, optymistyczny. Dzielna jesteś:). Tak - rodzina najważniejsza.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ech ta biurokracja....na nia nie ma mocnych....
    sukienusia sliczna, tort smakowity, życzę aby sie wszystko udało....
    no i Ami żeby była zdrowiutka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna kreacja. Szkoda że z tym sądem jeszcze nie jest z głowy. Ale na szczęście to prawie tylko Formalności :) To wiele łask Bożych dla Amelki :) I oby plany się szybko ziściły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurde ciężka sprawa z tą biurokracją. Ale liczy się co w serduchach macie. Chociaż papier zagwarantuje Wam pełny spokój. Na taak dopiętych na ostatni guzik chrzcinach na pewno wszystko będzie idealnie. Trzymajcie się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oby jak najszybciej formalności zostały załatwione, ileż można,
    Nie mogę się doczekać relacji ze chrztu, wszystko dopięte na ostatni guzik, będzie super impreza.Tak trochę nie na temat szczepiliście malutką?

    OdpowiedzUsuń
  9. Oby te formalności zostały szybko Rozwiązane ;) życzę wspaniałych dni dla was buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Oby te formalności zostały szybko Rozwiązane ;) życzę wspaniałych dni dla was buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Oby te formalności zostały szybko Rozwiązane ;) życzę wspaniałych dni dla was buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna sukienusia! Ale długi urlop, fajnie że pobędziecie tyle razem. Z sądem faktycznie porażka, dobrze że wiecie i nie jedziecie. Czekamy na pochrzcielne opowieści!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna ta sukieneczka. Amelka będzie wyglądała jak mała księżniczka. Ale zazdroszczę tak długiego urlopu męża! Torcik na pewno będzie pyszny! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Milej kawusi! :D

    Sukieneczka do chrztu przesliczna! Bedzie z Amelki maly anioleczek! :)

    Zenada z tym sadem... Masz racje, tyle czasu milei i nie moga uporzadkowac dokumentacji jednej, malej dziewczynki. Tym bardziej, ze Amelka nie potrzebuje przeciez zrzeczen rodzicow biologicznych, zaswiadczen z domu dziecka, itd. Trafila niemal zaraz po urodzeniu do Was... :(

    OdpowiedzUsuń
  15. To oczekiwanie na ostateczne orzeczenie faktycznie musi być dla Was frustrujące, ale macie siebie, wspaniałą Córcię i tyle pięknych planów na przyszłość, że wszystko po prostu musi się udać :) Kreacja na Chrzest śliczniusia - Amelcia będzie w niej wyglądała jak prawdziwa księżniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam nadzieję, że wszystkie formalności już niebawem zostaną zakończone.
    Sukienka i cała reszta kreacji przepiękne:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej hej, no Dziewczyny- co tam u Was? :)

    OdpowiedzUsuń