Ach głupia ja.. Było by za dobrze, gdyby dziś był koniec! Naiwna myślałam, że będzie dzisiaj tylko odczytanie ! (bo tak nas ostatnio poinformował sędzia!).
Po dotarciu do sądu okazało się, że zaistniała taka nietypowa sytuacja, która zostaje wyjaśniana w innej instytucji niż sąd. Chodzi tam o akty urodzenia malutkiej.
Tak czy siak nie tym razem. Sprawa odroczona do 7 października. :|
Przykro ale nie poradzimy.
Dowiedzieliśmy się również, że malutkiej RB to normalni ludzie, którzy z powodu jakiegoś dramatu w domu musieli tak zadecydować. Są zwykłą rodziną i kochają dzieci, które są z nimi. Ponoć MB płakała na pozbawieniu..
Wierzę, że przeżyła swój dramat.
Nie będę pisać więcej.
Dziękuję Bogu za malutką, a mb jestem wdzięczna za urodzenie malutkiej. Bo przecież gdyby nie to, to by jej nie było!
Nie wiem, co z chrztem. Wszystko się wyjaśni. Ale sądzę, że będzie tak jak miał być!
Tym właśnie zakończę dzisiejszy wpis.
Dziękuję Bogu każdego dnia za moje dziecko. <3 jestem szczęśliwa.
Tak więc świętowanie przełożyliśmy na październik.
Jakoś mnie to przytłoczyło.
Ehh..
No cóż, tak to już z tymi sądami bywa :/ Szkoda, że sędzia poprzednim razem narobił Wam nadziei, ale pewnie sam nie był świadomy tego, że po drodze wyniknie jakiś problem. Wiem, że to wkurza, ale odczytanie przecież i tak niczego już nie zmieni : już teraz jesteście wspaniałą, kochającą się Rodziną - nawet jeśli nie w sensie prawnym, to w Waszych sercach :) Tulę mocno i głowa do góry :*
OdpowiedzUsuńGłowa do góry, to tylko formalności wydłużone w czasie. Wiadomo, że fajnie by było gdyby się nie pojawiły ale na to już nie macie wpływu. Więc nie ma co się wkurzać na coś czego zmienić się nie da. lepiej swoją energie przerzucić na pozytywne sprawy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEh...niepotrzebnie Wam nadziei narobili wcześniej.
OdpowiedzUsuńAle to nic. Do października czas szybko zleci.
A Malutka i tak jest już Wasza i tylko Wasza.
Uściski
No nic, to i tak już niedługo. Cieszcie się sobą :)
OdpowiedzUsuńA sytuacja RB - przykre, wyobrażam sobie, jaki to dramat...
Przykro mi bardzo:( Mam nadzieję, że wszystko uda się już załatwić w październiku.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Sędzia niepotrzebnie narobił Wam nadziei, ale chciał dobrze. Chciał Was uspokoić. Październik przyjdzie szybko. A wyrok i tak nic nie zmienia. Jesteście Rodziną.
OdpowiedzUsuńto juz niedlugo, glowa do góry, ONA I TAK JEST WASZA,,,
OdpowiedzUsuńAmelia host Wasza córką i nic tego nie zmieni. A czas tak szybko leci, że zaraz będzie październik.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, co się odwlecze...
OdpowiedzUsuńCzasem pewnych komplikacji nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ale tak naprawdę zmieniła się tylko data odczytania - Amelcia jest Waszą Córcią i nikt ani nic tego nie zmieni.
OdpowiedzUsuńWiem, że takie sytuacje stresują, ale kochana teraz moźe być już tylko pięknie!
Wierzę, źe wszystko z chrztem będzie tak, jak zaplanowaliście.
Buziaki
Mam nadzieje że wszystko ułoży się pomyślnie i nie ma się co załamywać, to tylko formalności jak mniemam :) Ciesz się waszym szczęście ma wszystko inne na pewno się ułoży do października już nie długo
OdpowiedzUsuń